W markecie udało mi się kupić piękny filet z indyka. Chciałam go zrobić bardziej owocowo i szukałam inspiracji w różnych przepisach na grupach kulinarnych. Wyszło tak, że nie raz i nie dwa go będę robiła w ten sposób. Polecam!
Składniki:
- 1 kawałek fileta z indyka ( mój miał ok. 1 kg)
- 1 puszka brzoskwiń
- kilka łyżek ulubionej musztardy
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- sól i pieprzWykonanie:
Fileta umyć, oczyścić z błon i wysuszyć. Pokroić go w ok. 3 cm plastry w poprzek. Każdy plaster posolić, dać pieprzu z każdej strony i dokładnie posmarować musztardą. Włożyć do naczynia ( brytfanny) i polać syropem z puszki . Tak niech leży ok. 1 godz. Potem obłożyć brzoskwiniami z puszki i przełożyć na kuchenkę. Na wolnym ogniu niech poddusza się do miękkości mięsa. Mięso wyjąć, brzoskwinie rozgnieść widelcem . W osobnym kubku rozmieszać 1 łyżeczkę mąki ziemniaczanej z zimną wodą i dodać trochę zawartości gorącego sosu brzoskwiniowego. Wlewać cienkim strumieniem ciągle mieszając aż do uzyskania pożądanej gęstości sosu. Posmakować i ewentualnie dosmaczyć jeszcze solą i pieprzem. Wyłączyć, włożyć mięso i gotowe. Ja takiego indyka podałam z ziemniakami i sałatką z czarną rzepą ( przepis w blogu). Smacznego!