Na działce ogławiałam wiosenne pędy czosnku, by roślina całą swoją energię wykorzystała na główce czosnku. Wówczas mamy możliwie dużą tą główkę. Zrobiłam z tych pędów pesto do makaronu. Było smacznie. Przepis zarżnęłam z blogu ,, Po prostu posadź”. Dziękuję jego autorce za inspirację. Od tej pory już nigdy te wiosenne pędy nie wylądują u mnie na kompostowniku, tylko na talerzu! Polecam!
- Składniki:
- dowolna ilość kwiatostanów pędów czosnku
- 2 łyżki orzechów włoskich lub piniowych
- 1-2 czubatych łyżek parmezanu tartego5-6 łyżek oliwy z oliwek
- sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
Umyć w zimnej wodzie pędy czosnku, odsączyć, pokroić na mniejsze kawałki. Końcówki( ja je nazywam strzałkami kwiatostanów) odciąć . Odciąć też sztywniejsze końcówki pędów. Włożyć do blendera tylko młode pokrojone pędy, rozłupane orzechy, ser tarty i wlać oliwę. Zmiksować. można zawartość blendera przełożyć do słoików i przechowywać w lodówce lub użyć do spożycia. Ja zrobiłam pesto z ugotowanym makaronem świderki. Dodatkowo jeszcze posypałam tartym żółtym serem i pokropiłam oliwą z oliwek. Oczywiście do smaku dodałam sól i pieprz. Smacznego!