Przepis siostry Faustyny. Co prawda już podobną cukinię zaprawiałam parę lat temu ale z innego przepisu. Ten nazwałam nr2. Ażeby był lepszy wybór na dole załączam link do przepisu nr 1. Sami zadecydujcie wg jakiego zrobicie cukinię na zimę. Obydwa są smaczne. Polecam!
- Składniki:
- 2,5 kg młodej cukinii
- na zalewę:
- 7 szkl. wody
- 1 1/4 szkl. octu 10%
- 1,5 szkl. cukru
- 1,5 łyżki soli kamiennej niejodowanej
- 3 łyżeczki przyprawy curry
- dodatkowo:
- 2 cebule
- kilka łodyg selera
- gorczyca biała
Wykonanie:
Cukinię umyć, osuszyć, odciąć z nich końce, przeciąć na ok 10cm kawałki, które następnie kroimy wzdłuż na paski ok.1cm grubości. Jeżeli cukinia ma gniazda nasienne to trzeba je wydrążyć łyżeczką. Kawałki cukinii przełożyć do większego naczynia. Cebule obrać i pokroić w plastry. Gałązki selera umyć i osuszyć na sicie. Do każdego litrowego słoja na dno po kilka plastrów cebuli, po 2 gałązki selera i po pół łyżeczki gorczycy. Ułożyć na to ciasno pionowo słupki cukinii jeden przy drugim. Składniki zalewy zagotować, pomieszać i gorącą zalewą zalać cukinię. Pozostawić ok 1 cm wolnej przestrzeni między zakrętką a zawartością słoja. Zakręcić i poddać pasteryzacjo- od zagotowania 15 min. Odwrócić do góry dnem, wystudzone przełożyć w chłodne miejsce. Tak przygotowana cukinia będzie świetnym dodatkiem do obiadu, na wędlinę lub do sera czy ryby. Smacznego!
Link na cukinię zrobioną wg przepisu nr 1: