Bardzo chciałam posmakować słynnych musów jabłkowych Joli o orientalnym, orzeźwiającym smaku i zapachu. Poprosiłam ją o kilka rad dotyczących ich przygotowania i dzielę się z Wami przepisem na ten niesamowity przysmak, o którym jak sama pisze, za często nie może wystawiać na swoim blogu, bo zaraz ma wizytę zainteresowanych tym przysmakiem znajomych. Polecam jej przepisy w grupie,, ze szczypta smaku i garścią pasji”- Teresa Pierlings bardzo dziękuję. Taki mus polecam do rogalików, naleśników, szarlotki. Jednak ja muszę się przyznać, że nie wytrzymałam i wyjadłam pół słoika od razu łyżką- tak mi smakował, a pachniał w trakcie robienia, że w kuchni był zlot domowników.
- Składniki:
- ok. 2,5 kg jabłek obranych
- sok z 3 limonek i ich starta skórka
- 5-6 traw cytrynowych
- 1/2 kg cukru żelującego
- 5 szt. kory cynamonu
- 1 szkl. wody
Wykonanie:
Do brytfanny wlewamy wodę, dodajemy trawę cytrynową przekrojoną na pół ( wydobędzie się więcej smaku) , dodać korę cynamonu, skórkę z limonki i wszystko to gotować pół godziny. Potem dodać jabłka pokrojone w kosteczkę i sok z limonki i to gotować aż zmiękną jabłka. Trawę cytrynową i korę cynamonową wyjmujemy , dodajemy cukier żelujący i gotujemy wg instrukcji na opakowaniu. Wlewamy mus-dżem do wysterylizowanych słoików, zakręcamy, odwracamy do wystygnięcia. Potem przekładamy w chłodne miejsce. Smacznego!