Do zrobienia tych pysznych ciasteczek zainspirował mnie przepis p. Justyny z grupy kulinarnej ,, Coś smacznego i niedrogiego”. Teraz w sezonie jesiennym jabłek nam nie brakuje, więc spróbowałam zrobić z ich zastosowaniem coś nowego. Tylko w lodówce miałam połowę zalecanej ilości twarogu, więc brakującą część uzupełniłam 125 g serkiem mascarpone. Musiałam też dodać więcej mąki, której ilość zależy od ciasta, bowiem podczas wyrabiania ma być ono elastyczne i takie by odchodziło od rąk. Łatwe w wykonaniu i szybko się piecze. Polecam i dziękuję p. Justynie za przepis.
- Składniki:
- 250 g twarogu ( u mnie: 125 g twarogu+125 g. serka mascarpone)
- 250 g margaryny ( dałam Kasię)
- 4 żółtka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 cukier waniliowy
- 300 g mąki ( dałam więcej ok 350 g + trochę mąki do podsypania stolnicy)
- dodatkowo : jabłka i cukier puder do posypania upieczonych ciasteczek
Wykonanie:
Twaróg,margarynę, żółtka, cukier waniliowy, proszek do pieczenia i przesianą mąkę pszenną wymieszać ze sobą i ręką wyrobić gładkie elastyczne, odchodzące od rąk ciasto. Rozwałkować je na grubość 5 mm i wykrawać szklanką krążki. Jabłka obrać ze skórki, pozbyć się z nich gniazd nasiennych. Podzielić je na ósemki lub na cztery części ( w zależności od wielkości jabłek). Na każdym krążku ciasta nałożyć kawałek jabłka i ciasto jak pierożek założyć w połowie, zlepiając jego boki. Wkładać na blachę piekarnika wyłożonego papierem do pieczenia. Do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C na ok. 20 min. wystudzone ciasteczka posypujemy cukrem pudrem . Smacznego!