Domowa, łatwa do wykonania, długo mięciutka i świeża z glazurą lukrową, nadająca się do przechowania w puszce lub słoju- krajanka piernikowa! Gorąco polecam zrobić nawet 2 tyg przed świętami- jest pyszna o korzennym zapachu ! Z podanej ilości wyszły 4 blachy piekarnikowe.
- Składniki:
- 60 g masła
- 200g mleka 3,2%
- 30 g świeżych drożdży
- 60 g miodu
- 240 g cukru pudru
- 550g mąki pszennej
- 1 łyżeczka sody
- 3 czubate łyżki kakao
- 1 op. przyprawy do piernika ( 37g)
- 1/2 łyżeczki soli
- lukier:
- 400g cukru pudru
- 100 ml gorącej wody
Wykonanie:
Masło, mleko i 40 g cukru pudru podgrzać do momentu roztopienia masła. Wyłączyć i dodać miód. Mieszać aż uzyska się płynną konsystencję. Odstawić na bok. Kiedy być leciutko ciepłe to wkruszyć do zawartości garnka drożdże. Odstawić do wyrośnięcia na 15 min.
Tymczasem przesiać w misce mąkę, kakao, sodę i 200g cukru pudru oraz przyprawę do piernika. Dodać sól i wszystko dobrze wymieszać łyżką. dodać do miski podrośnięty rozczyn , wymieszać i ręką wyrobić kulę, którą przekładamy na omąconą stolnicę i kulamy z niej wałek. Dzielimy go na 4 równe części. 3 części wkładamy do folii i lodówki. 1 część wałkujemy na grubość pół cm. Kroimy pasy o szerokości 3 cm i dowolnej długości. Kawałki krajanki przekładamy na blachy wyłożone papierem do pieczenia i pieczemy w 180 stopniach C góra dół lub od razu po dwie blachy nastawiając turbo wiatraczek. Pieczemy ok 7 min. Wyciągamy z lodówki pozostałe części ciasta i tak samo z nimi postępujemy.
Robimy lukier. Do cukru pudru wlewamy gorącą wodę i energicznie mieszając mamy gęsty lukier. Na stole rozkładamy papiery do pieczenia i za pomocą dużej łyżki stołowej nakładamy lukier z jednej strony krajanek. Odkładamy je na wyłożony papier i czekamy aż lukier wyschnie. Potem przekładamy krajankę na talerze lub do szklanego albo metalowego pojemnika do przechowania na święta. Smacznego!