Czy wiecie, że Kraków to nie tylko zabytki i starówka a przede wszystkim na każdym kroku budki z Krakowiankami sprzedającymi obwarzanki. Podobno kto znajdzie się w tym mieście musi obowiązkowo zjeść ten wypiek krakowski, bo to tak jakby kto był w Paryżu i nie zjadł bagietki. A do tego można zwiedzić i zarazem nauczyć się wypiekać taki obwarzanek w Żywym Muzeum Obwarzanka w dzielnicy Stary Kleparz. Jednak uprzednio trzeba się zamówić. Oryginalny przepis na 4 obwarzanki każdy mógł sobie ze sobą zabrać no i swojego pierwszy raz w życiu upieczonego obwarzanka. Zajęcia dla dużych i małych. Polecam!
- Składniki na 4 szt:
- 375 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka soli
- 15 g drożdży surowych z kostki
- 1/2 łyżki cukru
- 60 ml ciepłej wody
- sezam , mak lub sól
- 25 g masła
Wykonanie:
Drożdże rozkruszyć z cukrem. Wymieszać z ciepłą wodą. Zostawić do wyrośnięcia. Mąkę przesiać z solą. Rozpuścić masło i zostawić do ostygnięcia. Połączyć zaczyn z mąką i masłem. Wyrobić, gdy za gęste dodać nieco letniej wody. Odstawić na godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Z ciasta odrywać niewielkie kulki i palcami formować z nich wałeczki. Dwa wałeczki należy zapleść jak warkocz, zlepiając na końcach i formując z nich obwarzanka. W szerokim garnku zagotować wodę z 2 łyżkami cukru. Każdy obwarzanek zanurzyć w gotującej wodzie na parę minut, po czym wyłowić, odsączyć i wyłożyć na blaszkę. Obsypać makiem, sezamem lub solą. Piec 30 min w temp.180-`190 stopni C na złoty kolor
Najsmaczniejsze są jeszcze ciepłe. a jeżeli coś Ci zostanie na drugi dzień to znajoma krakowianka podpowiedziała mi, że można go przekroić w poziomo na 2 części , posmarować jedną masłem, złożyć i na chwilę włożyć do piekarnika. Będzie chrupiący i smaczny.