Miałam nadmiar fasolki szparagowej i chciałam z niej zrobić potrawkę na obiad i obiado- kolację. Niestety w domu mam dwa obozy , jeżeli chodzi o jedzenie. Mam takich, którzy bez mięsa i kiełbasy nie wyobrażają sobie obiadu i takich, którzy nie rusza nic co jest ze zwierząt. siłą rzeczy trzeba było zrobić z jednego dania dwa. A oto jak to mi się udało:
- Składniki:
- kilka garści fasolki szparagowej różnego gatunku: żółte i zielone
- 3 mięsiste pomidory
- 3 cebule
- kilka ząbków czosnku
- żółty tarty ser
- kilka kiełbasek
- 1 mała cukinia
- 2 czerwone papryki
- olej
- sól, pieprz, przyprawa gyros
- szczypta cukru
- natka zielonej pietruszki lub zielony koperek
Wykonanie:
Z fasolek szparagowych obcinamy końcówki. Gotujemy wodę ze szczyptą cukru i porządną łyżką soli.. Wrzucamy fasolki szparagowe i obgotowujemy na pół twardo. Odlewamy wodę a fasolki odstawiamy na bok. Obieramy cukinię, cebule, czosnek. Paprykę myjemy i wykrawamy nasiona. Za pomocą łyżeczki wydrążamy również nasiona z cukinii. Wszystko drobno kroimy. Na rozgrzanym oleju szklimy cebulę, po chwili wrzucamy czosnek, cukinię, paprykę i dusimy do miękkości warzyw. Pomidory przelewamy wrzątkiem i obieramy ze skórki. Kroimy na drobno i łączymy z zawartością patelni. Po chwili wrzucamy podgotowana fasolkę. Przyprawiamy do smaku solą, pieprzem i gyros. Potrawkę nakładamy na talerze. Mięsożercą dodajemy podgrzaną kiełbaskę a wegetarianom potrawkę posypujemy żółtym tartym serem. całość obficie posypujemy natką pietruszki lub zielonym koperkiem drobno pokrojonym. Smacznego!