U nas przez suszę nie ma grzybów. Na przekór losowi kupiłam kurki w markecie, żeby poprawić sobie humor i poczuć ich smak i aromat. Chociaż biedne grzybki zafoliowane, przepłukane -nie to co prosto z lasu i koszyka, ale co tam ! Jak nie ma nic to trzeba się cieszyć tym co się ma. Więc jeżeli macie garść grzybów kurek i nie wiecie co z nich zrobić to proponuję sos kurkowy, który w zestawieniu z ziemniakami i dowolną surówką lub warzywami da Wam inspirację do powstania aromantycznego dania obiadowego lub kolacyjnego. Smacznego!
- Składniki:
- garść lub więcej grzybów świeżych kurek
- 2 łyżki masła klarowanego
- 2 cebule
- 1 kubek dużej śmietany 18% ( 330 ml)
- 1/2- 3/4 łyżeczki soli
- szczypta pieprzu
- pęczek koperku zielonego
Wykonanie:
Grzyby takie prosto z lasu za pomocą suchego pędzelka oczyścić z mchu i piasku. Te z marketu lekko przepłukać i osuszyć na ręczniku papierowym.Grzyby pokroić na mniejsze kawałki. Cebule obrać i pokroić w kostkę a następnie zeszklić na maśle. Po chwili do niej dodać grzyby i przesmażyć. Dolać do całości śmietanę i gotować do otrzymania konsystencji sosu. Wyłączyć, posolić dodać pieprz i zielony koperek drobno pokrojony. Wszystko wymieszać i gotowe. Polecam!