Buraczki takim sposobem robiłam pierwszy raz. Wyszły pyszne, ale troszeczkę zmodyfikuję sposób przygotowania do nich buraczków, albowiem zawijanie ich najpierw w papier do pieczenia a potem w folię aluminiową zajęło mi dużo czasu i szkoda mi było tyle materiałów do ich użycia. Następnym razem ugotuję je ze skórką w wodzie i obiorę. Będzie może brudniej, ale ekonomiczniej i szybciej. niemiej podaję sposób Tomka. buraczki bardzo smaczne, u nas wylądowały na kanapkach z serem. i na zimę w słoikach. Polecam!
- Składniki:
- 1,2 kg buraków
- 1 jabłko kwaśne Szara Reneta, Boskop lub Antoniówka
- 2 cebule
- 1 główka czosnku
- 3 łyżki octu
- po 1 łyżeczce: soli i cukru
- mielony pieprz do smaku
- 1 łyżka mąki pszennej
- masło do smażenia
Wykonanie:
Buraki każdy zawinąć w zamoczony w wodzie papier do pieczenia a potem w folię aluminiową. Tak samo zrobić z całą główką nieobranego czosnku. Przełożyć na blachę i piec 1,5 godziny w temp. 200 stopni C. Potem odwinąć i włożyć do zimnej wody. Obrać ze skórek i przetrzeć na tarce o dużych oczkach. Z czosnku wycisnąć upieczone ząbki.
Cebulę pokroić w drobną kostkę i przesmażyć ją na maśle a potem dodać do niej mąkę, wymieszać i znowu zasmażyć. Do tego dodać tarte jabłko, czosnek pieczony, sól, cukier, ocet ,pieprz. Smażyć jeszcze mieszając ok 5 minut. Gorące przekładać do słoików zostawiając ok 1,5 cm wolnego miejsca od nakrętki i pasteryzować 20 minut. Smacznego!