Pasztet orzechowo-sezamowy siostry Marii
Przepis znalazłam w starym zeszycie i pochodzi z klasztornej kuchni. Pasztet orzechowo-sezamowy to samo zdrowie na kanapce, bo składniki ma nietypowe i smakuje wyśmienicie polany ketchupem lub sosem czosnkowym albo tatarskim – polecam!
- Składniki:
- 1 szklanka orzechów laskowych
- 1 szklanka sezamu
- 2 łyżki świeżej szałwii lub 1 łyżeczka suszonej
- 1 kostka twarogu półtłustego lub chudego (200g)
- 2 ząbki czosnku
- 4-6 łyżek mleka
- 1 łyżka oliwy
- sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
Orzechy laskowe prażyć na suchej patelni ok. 5 minut. Przełożyć na ściereczkę zawinąć, poturlać na stole zawartością ściereczki i ostrożnie rozwinąć. Orzechy powinny być białe pozbawione łupinek. Na suchej patelni prażymy sezam też ok. 5 minut. Orzechy i sezam prażone przekładamy do zmiksowania.
W osobnej misce ucieramy twaróg z drobno pokrojonym czosnkiem i szałwią, dodajemy oliwę, pieprz i sól. Wszystko dobrze trzeba wymieszać i do twarogu stopniowo dodajemy zmielone orzechy z sezamem dolewając po łyżce mleka, żeby pasztet zachował wilgotność i konsystencję do smarowania. W misce przekładamy pasztet do lodówki na co najmniej 3 godziny. Smarujemy nim pieczywo i jak kto lubi na to dajemy swoje dodatki o których pisałam na początku.
Smacznego!