Klopsy te jadłam pierwszy raz u znajomych i nie mogłam zgadnąć z czego one są. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się , że są one z kaszy gryczanej. Polecam , są smaczne i zaskoczą niejednego mięsożercę, bo wyglądają jak mięsne a smakują… przekonajcie się sami. Polecam!
- Składniki na 12 klopsów:
- 2 torebki kaszy gryczanej parzonej( ok 1 szkl.)
- 2 torebki kaszy gryczanej białej ( ok. 1 szkl.)
- 4,5 szkl. wody
- 2 jajka na twardo
- 2 jajka surowe
- 1 duża lub 2 mniejsze cebule
- 1 ząbek czosnku
- koperek zielony lub natka pietruszki
- sól, pieprz, płatki chili, pieprz ziołowy- wszystko do smaku
- olej do smażenia
- bułka tarta
Wykonanie:
Kasze umyć na sicie. Przesypać do garnka i zalać wodą. Lekko osolić. Gotować ok 20 min, potem odlać wodę, wraz z garnkiem zawinąć w ręcznik kuchenny i koc, by kasza doszła ( zmiękła).
Tymczasem obrać cebulę, czosnek i drobno je pokroić a następnie przesmażyć na oleju. Dwa jajka ugotować na twardo. Kaszę wystudzić i przemielić z gotowanymi jajkami przez maszynkę do mięsa. Dodać do nich surowe jajka, przyprawy, sól i pieprz do smaku. Wszystko dobrze wymieszać i z masy mokrymi rękoma uformować klopsy obtaczając je w bułce tartej. Smażyć na rozgrzanym oleju na złoty kolor. Podawać z sosem pieczarkowym ( przepis w blogu) lub dowolnym innym ulubionym sosem. Smacznego!