Spacery po lesie w poszukiwaniu grzybów-któż tego nie lubi? Dotlenieni ,radośni wracamy do domu i dylemat: kto to wszystko obierze i co z tego zrobić?! Dziś podpowiedź na grzybki marynowane, które smakują same w sobie wyciągane ze słoika, doskonałe do sałatek czy do kielicha. Polecam!
- Składniki:
- 1 kg grzybów leśnych najlepiej łebki
- 2,5 szkl. wody
- 1/2 łyżeczki soli
- Zalewa:
- 2,5 szkl. wody
- 1/2 szkl. octu
- 2 cebule
- 1 łyżka soli kamiennej
- 1 łyżeczka cukru
- kilka ziarenek pieprzu
- kilka ziarenek ziela angielskiego
- 2 liście laurowe
- 1/2 łyżeczki gorczycy
Wykonanie:
Grzyby oczyścić,włożyć do garnka i zalać wodą z solą. Gotować 10 minut, odcedzić i przepłukać przegotowaną wodą. Składniki zalewy zagotować. Grzyby przełożyć do wyprażonych słoi do 3/4 ich wysokości. Cebule obrać w drobne piórka i włożyć na wierzch grzybów. Zalać gorącą zalewą. Zakręcić i pasteryzować 10 minut od zagotowania wody. Wyłożyć przekręcając dnem do góry, wystudzić i przenieść w chłodne miejsce. Tak zrobione grzyby dobre do spożycia są po tygodniu, kiedy przejdą aromatem przypraw z zalewy octowej. Smacznego!