Przez nadmiar jabłek w domu, moje ciasta są zazwyczaj jabłkowe. W internecie natknęłam się na pyszną napoleonkę. Pokombinowałam i wyszło mi ciasto bez pieczenia na herbatnikach, które nazwałam ,, napoleonka szarlotkowa”. Jeżeli chcecie taką wersję ciasta posmakować to zróbcie. Zaręczam, że to nic trudnego. A smak…..oceńcie sami!
- Składniki na blaszkę 28×24 cm:
- ok. 200 g herbatników
- składniki na krem do napoleonki:
- 1 l mleka
- 200 g masła
- 160 g cukru
- 80 g mąki pszennej
- 4 żółtka
- 2 łyżki cukru waniliowego
- składniki na masę jabłeczną:
- 1l musu jabłkowego
- 2 galaretki cytrynowe
Wykonanie:
Na dno i boki foremki wykładamy papier do pieczenia. Dno foremki z papierem napełniamy herbatnikami, jeden obok drugiego.
Wykonujemy masę jabłeczną: Do garnka wykładamy ze słoja mus jabłkowy , lekko podgrzewamy i sypiemy w proszku galaretki. Mieszamy, doprowadzamy masę do wrzenia i taką gorącą na herbatniki wlewamy. Nakładamy na wyrównaną masę jabłeczną warstwę herbatników i zabieramy się za wykonanie kremu do napoleonki.
Do miski wlewamy połowę mleka i do niego dodajemy rozbełtane same żółtka( ja białka wlewam do woreczka strunowego i zamrażam stosując do np. wyrobu bezów lub rolady bezowej). Dalej do tej miski dodaję 1/2 szkl. mąki i dwa opakowania budyniu w proszku. Wszystko dokładnie mieszam, tak by nie było grudek. Odstawiam miskę z zawartością na bok. Resztę mleka z cukrami i masłem gotuję i gdy masło się roztopi a cukier rozpuści wlewam do niego zawartość miski cały czas mieszając doprowadzam do powstania gęstej masy budyniowej. Krem napoleonkowy wlewam jeszcze ciepły na herbatniki. Wyrównuję powierzchnię i nakładam na to trzecią już i ostatnią warstwę herbatników. Teraz już można dowolnie: albo posypać cukrem pudrem albo zrobić polewę – jak kto chce. Smacznego!