Kupiłam ładny kawałek fileta z piersi z indyka. Chciałam go zrobić inaczej niż dotychczas. W szafce zalegała mi kupiona w promocji suszona papaja. Dodałam do tego garść rodzynek sułtańskich i tak powstał niedzielny obiad. A, że tego mięsa było ok. 1 kg to zostało jeszcze na obiad poniedziałkowy. Wyszło smaczne danie, na bogato. Możesz zastosować jakie chcesz owoce suszone: jabłka, żurawinę, gruszki, morele. Zawsze potrawa nabierze smakowitego aromatu i da mięsu to co ma najlepsze. Polecam!
- Składniki:
- ok.1 kg piersi z indyka
- ok.200g suszonych owoców ( ja dałam papaję i rodzynki)
- marynata:
- 3 ząbki czosnku
- po 1 łyżeczce suszonego :curry , oregano, tymianku
- sól i pieprz
- olej do marynaty ( 40 ml) i olej do smażenia
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej do zagęszczenia sosu
Wykonanie:
W moździerzu utrzeć ząbki czosnku z suszonymi ziołami, dodać sos sojowy i wymieszać. Mięso umyć, osuszyć, wyciąć zbędne błony i posypać solą, pieprzem, skropić olejem i posmarować ziołami z moździerza. Odłożyć przykryte do lodówki na godzinę. Suszone owoce przelać wrzątkiem i odsączyć na sicie. Mięso wyjąć z marynaty, rozgrzać olej i przyrumienić je z każdej strony. Zalać wodą i resztą marynaty z miski, dodać owoce suszone i dusić pod przykryciem do miękkości mięsa.Dosmaczyć solą i pieprzem a na końcu mąkę ziemniaczaną wymieszać z zimną wodą, dodac sos gorący, wymieszać i wlać do garnka. zagęścić potrawę i mozna podawać z ziemniakami, ryżem kaszą- jak kto lubi. Smacznego!