Ciasto to nazwałam niby mech, dlatego że mech w nim wyszedł jakiś jesienny, brązowo zielony. Byłabym wdzięczna piekącym to ciasto o porady, dlaczego mi taki wyszedł zamiast orzeźwiająco zielonego wiosennego mchu. Czy to wina tego, że zastosowałam mech mrożony, czy dałam za mało szpinaku na blaszkę ciasta? A może jest inny powód? W każdym bądź razie wizualnie nie wyszedł ale za to smakowo był pycha. A dlaczego czeremcha? Przez pomyłkę. Córka zamroziła mi w woreczku foliowym bez opisu i myślałam, że to borówka czarna. Jednak pesteczki podczas jedzenia zdradziły smak czeremchy. Ot i cała historia z tym ciastem. Jednak polecam, bo było zjedzone do ostatniej okruszynki !
- Składniki na biszkopt szpinakowy:
- 370 g szpinaku mrożonego
- 1,5 szkl. mąki pszennej
- 3/4 szkl. mąki ziemniaczanej
- 6 jaj
- 1,5 szkl. cukru
- 1 szkl. i 2 łyżki oleju
- 1,5 łyżki cukru waniliowego
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 płaska łyżeczka sody
- Składniki na krem:
- 2,5 szkl. śmietanki 30 % schłodzonej
- 1,5 op. serka mascarpone
- 4 łyżki cukru pudru
- 3 łyżki śmietan fix
- Dodatkowo:
- 500g dowolnych owoców np. malin, borówek, poziomek, u mnie czeremcha i poziomki
Wykonanie biszkoptu szpinakowego:
Szpinak rozmrozić i odcisnąć z niego sok. Następnie zblendować go na papkę. Blachę 25x39cm wyłożyć papierem do pieczenia. w misce ubić na puch całe jaja z cukrami ok 10 min .Do osobnego naczynia przesiać mąki, proszek do pieczenia i sodę. Do ubitej masy jajecznej wlewać powoli i stopniowo olej i cały czas mieszając dodać po łyżce zblendowanego szpinaku. Potem stopniowo w 4 partiach wsypywać przesiane składniki suche. Wmieszać je najlepiej drewnianą łyżką. Ciasto przelać na blachę i piec w nagrzanym piekarniku góra, dół na środkowym poziomie w temp. 170 stopni C całą godzinę do tzn. suchego patyczka. Potem wyłożyć na kratkę i przestudzone pokroić na dwie części. Dno blaszki zostaje wyłożone jedną częścią ciasta, natomiast drugą część ciasta musimy pokruszyć do miski.
Wykonanie kremu:
Na sztywno najpierw ubijamy mocno schłodzoną śmietanę, dodajemy stopniowo ciągle ubijając mascarpone, cukier puder i śmietan fix. Musi nam wyjść sztywny jednolity krem.
Na blaszkę z jedną częścią ciasta wykładamy 1/3 ubitego kremu i na to dajemy odmrożone i odsączone z nadmiaru soku owoce lub owoce świeże. Na warstwę z kremem i owocami dajemy resztę kremu i na to wszystko pokruszoną druga część ciasta, dekoracyjnie przyozdabiając owocami. Ciasto najlepiej umieścić na noc do lodówki żeby się scaliło. Smacznego!
