Drugi hit podyktowany przez s. Teresę ( pierwszy to był dżem morelowo- marchwiowy). Tak samo wyjedzony zanim udało mi się parę słoiczków uratować na zimę. Dla dzieci i dorosłych. Do placka, do naleśników, do wyjadania ze spodka łyżką, do lodów i deserów. Pycha!
- Składniki:
- 1 kg wiśni wydrylowanych bez pestek
- 50 g czekolady deserowej, mlecznej lub gorzkiej do wyboru
- 1 laska wanilii ( ja miałam pastę waniliową to dałam pół tubki)
- 50 dag cukru żelującego
- 100 ml amaretto
- 1 łyżeczka kurkumy w proszku
Wykonanie:
Wiśnie opłukać, osuszyć i wypestkować. Połowę włożyć do garnka z grubym dnem a połowę odłożyć na bok. Do wiśni w garnku włożyć laskę wanilii przeciętą wzdłuż( ja dałam pastę).Wymieszać i gotować na małym ogniu ok. 20 min. Potem wyjąć wanilię, rozgotowane owoce zblendować w garnku, do tego dodać resztę wiśni, cukier żelujący i gotować ok .15 min. Pod koniec gotowania dodać połamaną czekoladę, amaretto, kurkumę i wymieszać. Podgotować mieszając 5 min i wkładać do wyparzonych słoików. Zakręcić, odwrócić do góry dnem i przykryć kocem ( sucha pasteryzacja). Po wystudzeniu przełożyć opisane słoiki w chłodne miejsce. Smacznego!