Jestem pod wrażeniem książki pt., Ojca Grande przepisy na zdrowe życie”-autorstwa M i T. Woźniaków. Dowodzą w niej, że przeciętny mieszkaniec Europy ma przed sobą 120 lat życia i wszystko to zależy od tego co i jak jemy,w jaki sposób organizujemy sobie życie i jak odnosimy się do bliźnich. Przekonują nas , że aby nie roztrwonić tego kapitału musimy żyć uważnie i dokonywać na każdym kroku mądrych wyborów, bo kto żyje nieuważnie ten ginie przed czasem…
Ojciec Grande był zakonnikiem, do którego po porady ,,waliły” tłumy chorych. Posiadał ogromną wiedzę ziołoleczniczą, żywieniową i medyczną. Jego przepisy były drukowane w wielu poradnikach i czasopismach lat 70-90. Jeżeli chodzi o mięso to zakonnik mawiał, że Polacy spożywają go za dużo. Wystarczy jak pojawi się np. co drugi dzień na naszych stołach. Przestrzegał, żeby nie łączyć mięsa z nabiałem np. z jajkami czy serem.
Karkówka ojca Grande jest smaczna zarówno jako pieczeń na obiad jak i pokrojona w plastry na chleb. Polecam!
- Składniki:
- 1 kawałek karkówki o wadze 1-2 kg
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 2-3 sparzone liście kapusty
- kilka cienkich plasterków słoniny ( ja nie dałam)
- 1 marchewka
- 1 cebula
- 3-5 ziemniaków
- 2 jabłka
- pieprz, sól, cynamon do smaku
- parę ziaren jałowca
- 1 szkl. białego wina
Wykonanie:
Na dno brytfanny wlać 2 łyżki oleju, kłaść na to cienkie plasterki słoniny ( ja nie dałam). Na to sparzone liście kapusty i dużą karkówkę w całości. Obłożyć wszystko plastrami: marchwi, cebuli, ziemniaków i jabłek ( bez skóry i gniazd nasiennych). Wszystko posypać solą, pieprzem , szczyptą cynamonu i dać na to kilka ziaren jałowca. Piec pod przykryciem w temp . ok 200 stopni C od 1-2 godz. ( w zależności od wagi mięsa). W trakcie pieczenia wlać szklankę wina białego.
Ojciec Grande zapewnia, że zapach rozniesie się taki, że z ostatniego piętra sąsiedzi poczują. no obiad zjadamy po kawałku, a w następne dni – można je kroić zimne do chleba, zamiast wędlin przeżartych saletrą, wroga naszej trzustki . Do tego konieczny jest mocny chrzan. Smacznego!
karkówki o.Grande nie solimy!!!
Dziękuję za sugestię,w przepisie ze wspomnianej książki sól występuje, ale jeżeli sam ojciec Grande unikał soli to wybór należy do kucharza. Pozdrawiam serdecznie.