Po świętach i okresie karnawałowym zatęskniłam do czegoś wegetariańskiego. Ta tęsknota zaowocowała takim oto pasztetem, którego smak zdeklasował wszystkie dotychczas robione przeze mnie pasztety. Przepis pochodzi z gazety,, Cała Ty”. Polecam- jest przepyszny!
- Składniki:
- 2 szkl. brązowej soczewicy ( ja miałam czerwoną i z takiej też zrobiłam)
- 2 szkl. orzechów laskowych
- 1 szkl. kaszy jaglanej
- 100 ml. oleju
- 20 g suszonych grzybów
- 2 cebule
- 1 marchew
- 1 pietruszka
- 2 liście laurowe
- 2 ziarna ziela angielskiego
- 4 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżeczka tymianku
- 1 łyżeczka cząbru
- 1/2 łyżeczki imbiru
- szczypta gałki muszkatołowej
- sól i pieprz
Wykonanie:
Grzyby namoczyć w wodzie przez 3 godz. Wodę odlać wlać nową( ok 1,5 szkl wody). Kaszę jaglaną sparzyć wrzątkiem i dodać do wcześniej wymoczonych grzybów. Ugotować grzyby razem z kaszą ok. 20 min. W drugim garnku ugotować w wodzie soczewicę ( ok. 30 min).
Orzechy laskowe lekko podgrzać na suchej patelni, przełożyć na czysty ręcznik kuchenny, zrobić węzełek, którym parę razy puknąć w blat kuchenny. Wówczas skórki z orzechów same zejdą.
Cebule i warzywa pokroić w kostkę i zeszklić na oleju wraz z liśćmi laurowymi i zielem angielskim.
Wszystko zmielić lub zmiksować. Ze zmielonych orzechów odłożyć 2 łyżki na bok.
Doprawić do smaku solą i pieprzem. Przełożyć do brytfanny posmarowanej olejem i wysypanej mielonymi orzechami. Piecz w temp. 200 stopni C przez 30 min.
Ja to zrobiłam w 2 foremkach aluminiowych. Pasztet świetnie się rozsmarowuje na kanapkach a smakuje jesiennymi grzybkami i orzechami. Smacznego!