Gotowana rolada boczkowa na kanapki
Roladę robię w zastępstwie wędliny sklepowej. Jest gotowana, także nie ma za dużo kalorii i jest łatwa do zrobienia, a ponadto wiem co jem, bo nie zawiera żadnych konserwantów. Polecam na kanapki do śniadania czy kolacji z pomidorem, ogórkiem czy kleksem galaretki z czerwonych porzeczek z chrzanem.
- Składniki:
- 1 kg boczku surowego bez skóry
- 5 jajek
- 5 łyżek bułki tartej
- 2 łyżki vegety domowej roboty (Przepis na vegetę)
- sól, pieprz do smaku
- włoszczyzna (2 marchwie, 1 mały seler, 1 korzeń pietruszki, mały por)
- gaza z metra
- maszynka do mielenia mięsa
Wykonanie:
Włoszczyznę obrać, umyć i zalać 3 l wody. Dodać 1 łyżkę soli. Zagotować. W tym czasie umyć boczek, wysuszyć na ręczniku papierowym i zmielić w maszynce do mielenia mięsa. Do mielonego boczku dodać vegetę, bułkę tartą, rozbełtane widelcem jaja, sól i pieprz do smaku. Dobrze wszystko wymieszać i uformować 2 walce, które każdy osobno zawijamy w gazę tworząc cukierek. Końce „cukierków” zawiązać długimi nitkami tak by można je było pozaczepiać do ucha garnka z gotującą się włoszczyzną. Oba cukierki włożyć do gotującego wywaru i całość gotować na małym ogniu ok. godzinę. Po czym wyjąć z garnka, przełożyć na talerz, ostudzić, przeciąć nitki, odkręcić gazę. Gotowe roladki boczkowe kroimy na dowolnej grubości plastry. Wywar można zastosować do ugotowania ulubionej zupy lub do zrobienia dowolnego sosu.
Smacznego!