Na targu dostałam czarną rzepę. Oto jaką z jej udziałem wykombinowałam sałatkę. Może komuś przypadnie do gustu ta bomba witaminowa w tym ponurym deszczowo-śniegowym czasie. Jest kolorowa i fajnie się prezentuje na talerzu, prosta w wykonaniu i smaczna. Polecam !
Składniki:
- 1 główka średniej wielkości czarnej rzepy( ja miałam jak większa pomarańcza)
- 1 mała sałata rzymska
- 1 marchew
- 1 cm korzenia imbiru
- 1 limonka
- 1 pełna łyżka miodu
- 1-2 łyżki oleju słonecznikowego lub oliwy z oliwek
- sól i pieprz
Wykonanie:
Rzepę obrać i drobno pokroić lub zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Ja ją przepuściłam przez specjalną ostrzałkę do warzyw i porwałam na mniejsze części. Marchew obrać i też zetrzeć na tarce o grubych oczkach lub tak jak ja przyrządem do julienne, uzyskując długie niteczki. Imbir obrałam i starłam na tarce o drobnych oczkach, a sałatę umyłam i wysuszoną porwałam na drobne części. Całość wymieszałam z odrobiną soli i pieprzu. Osobno w salaterce wymieszałam ze sobą sok z limonki, miód i olej. Tym sosem polałam warzywa i wymieszałam. Sałatka gotowa. Można kłaść ją na chleb z serem, kiełbasą, ulubioną pastą twarogową( przepis w blogu) , czy dodać do drugiego dania obiadowego. Smacznego!