W Internecie zainteresował mnie blog ,, Po prostu posadź”. Autorka wspominała, że zblanszowała młode pędy czosnku wiosenne i je ugotowała jak fasolkę szparagową. A, że na działce w listopadzie posadziłam ząbki czosnku i teraz w czerwcu mi pięknie puściły pędy, to się nie zastanawiałam i je zrobiłam zrobiłam. Smak pomiędzy fasolką szparagową a szparagami. Kruchutkie zielone pędy można jeść same lub polane masełkiem z bułką tartą. Polecam mało znane ich zastosowanie. Na pewno są zdrowe i jak się sama przekonałam również smaczne, jako przystawka w sałatce, na kanapce np. z pomidorem!
- Składniki:
- dowolna ilość kwiatostanów pędów czosnku
- 1 łyżka soli
- można dodać : przetopione masło z bułką tartąWykonanie:
Obciąć pędy czosnku( ja obcięłam 1 cm od dołu pędu). Pędy przepłukałam zimną wodą i włożyłam do głębokiego garnka. Zalałam wodą tak by były nią przykryte i dodałam sól. Całość zagotowałam, zmniejszyłam ogień i jeszcze gotowałam do miękkości ok 10 min. Odcedziłam(odcedzoną wodę zachowałam do gotowania zupy). Gotowe, można chrupać-samo zdrowie! Polecam, a autorce wspomnianego bloga dziękuję za świetną podpowiedź.