Zrobiłam go wg przepisu siostry, ponieważ miałam 7 białek zamrożonych w słoiku w lodówce , a one przydały się jak znalazł do wykonania piany do tej szarlotki. Wyszedł pyszny placek, który był zjedzony w dwa dni, tak wszystkim smakował. Polecam!
- Składniki na ciasto:
- 25 dag margaryny ( ja dałam masło)
- 5 całych jaj
- 1 szkl. cukru
- 2 szkl. mąki pszennej
- 2łyżeczki proszku do pieczenia
- Składniki na pianę:
- 7 białek rozmrożonych lub surowych
- 1 szkl. cukru pudru ( ja dałam 3/4 szkl.)
- Dodatkowo:
- 1 słoik jabłek prażonych
- 1 galaretka owocowa
- 1 słoik dżemu morelowego
Wykonanie ciasta:
Margarynę utrzeć z cukrem na puch. Dodawać stopniowo po 1 żółtku ciągle ubijając. Następnie przesiać do osobnej miski mąkę z proszkiem do pieczenia i dodawać partiami do robota. Osobno ubić 5 białek ze szczyptą soli. Wyłączyć robot i do ciasta za pomocą drewnianej łyżki lub szpatułki wmieszać białka delikatnie z ciastem. Ciasto podzielić na 2 części. Surową 1 część ciasta wlać na blachę.
Jabłka prażone podgrzać, wsypać do nich galaretkę w proszku, wymieszać i gorące wkładać na 1 część surowego ciasta. Przykryć to wszystko 2 częścią ciasta i włożyć do nagrzanego piekarnika , dół, górą do 180 stopni C na ok. 40 min. ( do suchego patyka). Tymczasem ubić ze szczyptą soli rozmrożone białka na sztywno dodając do nich cukier puder stopniowo ubijając. Podpieczony placek wyjąć z piekarnika i posmarować go równomiernie dżemem morelowym. A następnie rozłożyć na to ubitą pianę z białek. Włożyć spowrotem do gorącego piekarnika 180 stopni C i podpiec ok. 20 min. Wyciągnąć na kratkę, wystudzić i można się delektować tak pysznym ciastem. Zaręczam , że na 1 kawałku to delektowanie się nie skończy. Smacznego!