Przepis wpadł mi przypadkiem z którejś z czytanych gazet i wycięłam go do spróbowania ,, kiedyś”. Właśnie nadarzyła się okazja i go wypróbowałam. Było łał ! Smacznie, że wołali goście o przepis. Skoro im smakowały tak wykonane żeberka , więc dzielę się przepisem z Wami kochani. Napiszcie czy Wam też tak zasmakowały jak nam. Polecam!
- Składniki:
- 2 pasemka żeberek
- składniki do marynaty:
- 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
- 1 łyżeczka czosnku suszonego sproszkowanego ( ja mam swojego wyrobu)
- 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
- 1 łyżeczka wędzonej ostrej papryki w proszku
- sól do posypania mięsa
- olej do smażenia
- składniki na sos:
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 3 łyżki musztardy ( miałam musztardę jałowcową ale może być dowolna)
- 1 łyżka miodu
- 1 piwo jasne z puszki lub 1 szklanka)
- 1 łyżka masła
- 3 ziela angielskie zmiażdżone w moździerzu
- 1 łyżeczka majeranku
- 1/2 łyżeczki kminku mielonego
- sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
Mięso umyć, osuszyć ręcznikiem papierowym i pokroić na kawałki tak by 2 kości były w jednym. Suche składniki marynaty ze sobą wymieszać i natrzeć tym z każdej strony mięso. Odłożyć co najmniej na godzinę do lodówki. Po czym wyjąć i na głębszej patelni rozgrzać olej. Na nim z każdej strony zarumienić kawałki mięsa i wyłożyć je na bok. Na tą samą patelnię przełożyć masło i na niej zeszklić pokrojone w piórka cebule, dodać do tego po chwili czosnek przeciśnięty przez praskę. Chwilę prużyć, wlać piwo, dodać musztardę, miód, przyprawy i wszystko dusić na małym ogniu do miękkości mięsa. W trakcie duszenia można podlewac przegotowaną wodą, bo piwo szybko potrafi się ulotnić i wyparuje. Mięso będzie miękkie to jeszcze raz posmakować, zagęścić sos i można podawać ten żeberkowy rarytas na talerze. Smacznego!